Uwielbiam ciasta z marchewki lub dyni. Oba warzywa są słodkie i łatwo poddają się obróbce termicznej. Ponadto zawierają sporo witamin i mikroelementów oraz są dostępne niemal cały rok. Mój ostatni marchewkowiec wyszedł tak:
Zetrzyj na grubych oczkach 30 dkg, tj. 2 szklanki marchwi, dodaj 2 szklanki mąki pełnoziarnistej Lubella, szklankę brązowego cukru trzcinowego, niepełną szklankę oleju rzepakowego lub słonecznikowego, po łyżeczce proszku do pieczenia, sody, cynamonu (można zmieszać z kardamonem, imbirem etc. lub zastąpić przyprawą do piernika), 3-4 jaja, garść rodzynek i orzechów włoskich lub innych ulubionych.
Wymieszaj dobrze i piecz w natłuszczonej małej tortownicy lub formie 30x30 cm, ok. 45 minut, w 180 stopniach.
Wariant: Można dodać trochę kakao, żurawinę zamiast rodzynek, skórkę pomarańczową.
Po ostygnięciu polej ropuszczoną z mlekiem gorzką czekoladą, ulubioną polewą lub kremem z kostki białego sera roztartego w termomiksie lub blenderze z 5 dkg cukru pudru i sokiem z cytryny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz