mango lassi

Ten orzeźwiający napój znajdziecie w każdej indyjskiej restauracji. Przygotowanie go jest bajecznie proste i wcale nie kosztuje tyle ile żądają restauratorzy. (Cena mango lassi zadziwia mnie tak samo jak tiramisu, ponieważ nie mają żadnego uzasadnienia ani w cenie składników, ani w skomplikowaniu receptury). Mango jest cennym źródłem mnóstwa witamin, m.in. A i C oraz mikroelementów, ma niesamowity aromat, pod warunkiem, że jest dojrzałe, czyli czerwono-żółte.

Umyj i obierz duże, dojrzałe i pachnące mango. Powinno być miękkie. Odkrajaj kawałki owocu przesuwając nóż wzdłuż pestki, od razu do miski lub termomiksa. Dodaj ok. 40 dkg jogurtu naturalnego, możesz dodać trochę greckiego, jeśli wolisz mniej płynną konsystencję. Dodaj 2-3 łyżeczki cukru, u mnie brązowy, trzcinowy, trochę soku z cytryny i szczyptę kardamonu. Zmiksuj wszystko, zblenduj lub rozdrobnij w termomiksie kilka sekund na najwyższym biegu. Przelej do szklanek i posyp płatkami migdałowymi.