Do 3/4 szklanki wrzątku wrzuć szczyptę kurkumy i kilka pokrojonych daktyli. Dodaj 4 czubate łyżki kaszy jaglanej i odrobinę masła, gotuj parę minut. Dodaj średniej wielkości obrane i grubo pokrojone jabłko (u mnie szara reneta) i garść rodzynek, ewentualnie trochę cynamonu. Gdy kaszą i jabłko zmiękną dodaj łyżkę mielonego siemienia lnianego, wymieszaj i wcinaj.
Jeśli uznasz, że jest za mało słodka dodaj ulubiony miód, ale dopiero gdy jaglanka lekko przestygnie, bo miód traci właściwości w temperaturze przekraczającej 40 stopni. Jeśli wyjdzie mdła, zakwaś kilkoma kroplami cytryny. Warto jeszcze posypać danie uprażonymi na suchej patelni pokruszonymi orzechami włoskimi!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz