sobota, 26 kwietnia 2014

paneer keema

Do przygotowania tej tradycyjnej hinduskiej potrawy zainspirowała mnie moja przyjaciółka Anetka dając mi książką Wendy Hobson "The classic 1000 Indian recipes" oraz Mateusz, od którego dostałam domowj roboty paneer. Uwielbiam bogactwo smaków, kolorów i zapachów kuchni indyjskiej, szczególnie różnorodność stosowanych przypraw oraz przepisów wegetariańskich.



Na rozgrzanym na patelni oleju sezamowym (oryginalnie w przepisie jest masło ghee, ale akurat się skończyło) zeszkliłam 2 spore ząbki czosnku i dużą czerwoną cebulę. Dodałam drobno starty ok. 2 cm obrany korzeń imbiru, pół łyżeczki garam masala (dostępna teraz niemal w każdym większym sklepie lub zdrowej żywności), tyle samo zmiażdżonego w moździerzu kminku i kolendry, curry, szczyptę kurkumy i chilli. Gdy ta aromatyczna mieszanka zaczęła miło draźnić nozdrza dodałam kilka pomidorów z puszki, garść rodzynek, mrożonego groszku, przekrojonych na pół migdałów i orzechów nerkowca, pokrojony w kostkę paneer (ok. 20 dkg). Przyprawiłam do smaku gęstym jogurtem, solą, posypałam liśćmi kolendry. Podałam z ryżem basmati...mniam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz