Rozczarowała mnie mała różnorodność smaków, ale pewnie marudzę, bo jestem wybredna ;)
Kilka potraw jednak zwróciło moją uwagę, m.in. bean burger z czerwonej fasoli i płatków owsianych, podany z awokado i świeżą kolendrą z sandwiczerii La Chica.
Smaczna okazała się bomba białkowo-błonnikowa, czyli bochenek "czystoziarnisty" wypiekany na zakwasie bez mąki, za to z kilku rodzajów ziaren.
Skusiłam się również na spróbowanie smażonego pieroga z razowego ciasta drożdżowego wypełnionego farszem z młodej kapusty i pęczaku, autorstwa Smaku Obfitości - rewelacja!
Na tym samym stoisku kupiłam rewelacyjną lemoniadę z pokrzywy, wyprodukowaną przez Kozią Zagrodę.
Ps. żałuję, że nie dotarłam dziś na organizowany z okazji kończącego się właśnie Ogólnopolskiego Tygodnia Wegetarianizmu Wege Targ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz